top of page
prelegenci

Mino Cinelu: Podniesiemy was na duchu, będzie energia, ogień i groove!

Zaktualizowano: 22 wrz

Człowiek, który nie rozpoznał Milesa Daviesa, ale ufają mu najwięksi artyści świata, Mino Cinelu, zagra jesienią 2025 w Polsce cztery wspólne koncerty z Motion Trio. Udało mi się go namówić na krótką rozmowę.


Pytanie: Płyta Moravagine, jeden z Twoich pierwszych albumów z perkusją, zaczyna się od partii akordeonu w wykonaniu Jacquesa Ferchita. Czy ten instrument był obecny w Twoim życiu?


MINO CINELU
MINO CINELU

Mino Cinelu: Tak, rzeczywiście to prawda, że ta płyta zaczyna się od dźwięków akordeonu. To była druga lub trzecia moja płyta. Wiesz, urodziłem się we Francji, więc dorastałem słuchając tego instrumentu, jednak tam  brzmi on inaczej aniżeli tu, gdzie słychać w nim w nim tę charakterystyczną słowiańska duszę. Za moich czasów w Paryżu można go było usłyszeć w metrze, na ulicy, jest częścią muzyki jazz manouche czy musette (w Polsce znanych jako gypsy jazz – przyp. Jazzda) i w muzyce popowej. Akordeon to bardzo uduchowiony instrument. Ma w sobie oddech, ten specyficzny wiatr, który ogromnie pomaga muzyce. Wierzę, że właśnie dzięki temu  nasz projekt z Motion Trio jest wyjątkowy, bo łączy w sobie dużo "oddechu".


Pytanie: No właśnie, połączenie instrumentów perkusyjnych i trzech akordeonów jest nieoczywiste. Czego mogą spodziewać się wasi widzowie, którzy przyjdą was posłuchać i zobaczyć? Czyje to będą kompozycje?


Mino Cinelu: Otóż zobaczycie, jak niezwykłe i zaskakujące jest to połączenie! Cóż mogę wam zdradzić? Wprawdzie polska publiczność zna Motion Trio, zna pewnie i moją muzykę, ale zapewniam, że to, co usłyszy na żywo, będzie czymś zupełnie innym, czego się nie spodziewacie. Będzie energia, ogień i groove, stworzymy połączenie wielce podnoszące na duchu. Nie mogę się doczekać, żeby podzielić scenę z tym niesamowitym trio.



Pytanie: Grałeś z wieloma polskimi muzykami. Lubisz grać z nami i dla nas?


Mino Cinelu: Tak, to prawda, że gram z wieloma polskimi muzykami, takimi jak Anna Maria Jopek, Paweł Kaczmarczyk, Leszek Możdżer czy Robert Kubiszyn. Słuchaj przecież wystarczy przylecieć na lotnisko w Warszawie, które nosi imię Fryderyka Chopina, żeby wiedzieć, że wylądowałeś w kraju, z którego pochodzą doskonali muzycy, kraju, w którym muzyka jest bardzo ważna. Często przyjeżdżam do Polski i poznałem waszą wspaniałą kulturę. Wspomniani muzycy to dla mnie przyjaciele, a Leszek Możdżer jest dla mnie jak rodzina. Polska jest dla mnie niezwykle ważna.


Pytanie: Pytanie banalne, ale ciekawi mnie czym dla Ciebie, profesjonalisty, który grał z najbardziej znanymi artystami na kuli ziemskiej jest muzyka?


Mino Cinelu: Jest dla mnie wszystkim. Poświęciłem jej całe życie. Kiedy byłem bardzo młody, zdałem sobie sprawę z tego, że to jedyna rzecz, dla której warto żyć. Muzyka sprawia, że czuję coś, co porusza mnie do głębi, i chcę słuchaczom odwzajemniać to samo uczucie, które otrzymałem.


Pytanie: Domyślam się, że to pytanie słyszałeś setki razy, ale czy tamtego wieczoru w klubie Mykell's naprawdę nie rozpoznałeś Milesa Daviesa, kiedy podszedł do ciebie po koncercie i powiedział w swoim stylu: „Jesteś złym skurwysynem. Daj mi swój numer”?


Mino Cinelu: Tak, to prawda, nie rozpoznałem go! Byłem jedyną osobą w klubie, która go nie rozpoznała. Pamiętam dobrze ten wieczór, wtedy na scenie zamknąłem oczy i grałem po swojemu, z całą mocą, tak, jak zawsze, a on to poczuł. Siedział w pierwszym rzędzie i naprawdę intensywnie słuchał, był skupiony jak nikt w klubie. To nas właśnie połączyło, ta sama bezgraniczna pasja muzyczna. Podobnie jest w przypadku Pawła Rozkruta i jego projektu z Motion Trio pod nazwą The Happy Sounds Session — nas też łączy ta sama pasja.


Dziękuję za rozmowę.


Jeśli ci się podobało, proszę wesprzyj moje działania. Dziekuję!


Mino Cinelu & Motion Trio

  • 15 października g. 19.00 - Nowohuckie Centrum Kultury w Krakowie

  • 18 października g. 19.00 - Studio S1 Polskiego Radia w Warszawie

  • 19 października g. 19.00 - NOSPR w Katowicach


BILETY LINK PONIŻEJ

Motion Trio– polskie trio akordeonowe, łączące w swej twórczości ogień muzyki o korzeniach wschodnioeuropejskich z precyzją wielkich kompozytorów klasycznych.

Pełna pasji i namiętności muzyka Motion Trio została doceniona przez współczesnych mistrzów, takich jak Michael Nyman, Wojciech Kilar, Krzysztof Penderecki, Jerzy Maksymiuk, Bobby McFerrin czy Joe Zawinul.


Oryginalny repertuar Motion Trio zawdzięcza autorskim kompozycjom artystów tworzących zespół, w głównej mierze leadera - Janusza Wojtarowicza oraz Pawła Baranka i Marcina Gałażyna.



Założony ponad dwadzieścia pięć lat temu zespół przeszedł swą artystyczną drogę od koncertów na ulicach Europy po największe koncertowe sale świata, m.in.: nowojorską Carnegie Hall, Barbican Center w Londynie czy wiedeński Konzerthaus.

Znakiem rozpoznawczym jest niezwykle oryginalne brzmienie tria, osiągane, co najważniejsze, przy zachowaniu dźwięku akordeonu: bez przetwarzania, bez trików techniki. Artyści polegają jedynie na swojej doskonałej umiejętności gry na akordeonach, wyobraźni i talencie. Muzyka Motion Trio łączy w sobie minimal music, jazz, rock, folk czyli „motion music” definiowane przez Janusza Wojtarowicza jako „muzyka, która poszukuje nowych dźwięków, nowych możliwości gry na akordeonie, nowego spojrzenia na niewykorzystany dotąd fascynujący instrument”.

Trzynaście albumów wydanych do tej pory przez zespół zdobyło szerokie uznanie, zbierając pochwały i nagrody zarówno krytyków muzyki jazzowej jak i klasycznej. Motion Trio wystąpiło w czterdziestu czterech krajach świata na wszystkich kontynentach. Zespól gra na instrumentach Pigini Sirius Millenium, uważanych za najlepsze akordeony na świecie.

 

🌟 Mino Cinelu

Miles Davis, Sting, Weather Report, Herbie Hancock, Tracy Chapman, Peter Gabriel, Stevie Wonder, Lou Reed, Kate Bush, Tori Amos, Vicente Amigo, Dizzy Gillespie, Pat Metheny, Branford Marsalis, Pino Daniele, Earth, Wind & Fire i Salif Keita – to tylko mała część międzynarodowych gwiazd jazzu, muzyki świata i popu, z którymi Mino współpracował od końca lat 70. XX wieku. To odzwierciedla głęboką więź Mino z dziedzictwem dźwięku i przestrzeni, które nadal kształtują jego twórczość, pozostając jednocześnie świeżym i nowoczesnym. Urodzony w Paryżu Mino głównie uczył się samodzielnie – zaczynając od gitary i basu, a następnie przechodząc do perkusji i bębnów Jego profesjonalna kariera muzyczna rozpoczęła się w wieku 15 lat. Kiedy miał 24 lata, Cinélu mieszkał w Nowym Jorku od dwóch lat, grając z czołowymi muzykami jazzowymi, funkowymi i gospelowymi miasta, kiedy podszedł do niego ktoś, kto stał się kluczową postacią w jego życiu i karierze: Miles Davis. Zaczynając od koncertów, które zaowocowały docenionym albumem We Want Miles (1982), Cinélu dołączył do zespołu Davisa. W kolejnych latach Mino wydał albumy pod własnym nazwiskiem, pojawił się na niezliczonych nagraniach jako kompozytor, współlider, gość lub sideman oraz komponował muzykę do filmów, dokumentów i reklam. Za muzykę do filmu La Californie Mino został nominowany do grona 10 najlepszych kompozytorów filmowych na Festiwalu Filmowym w Cannes. Grając na perkusji, bębnach, gitarze, klawiszach czy śpiewając, Mino przekazuje swoją zaraźliwą osobowość pełną ciepła i radości życia, połączoną z dziesięcioletnim intensywnym studiowaniem szerokiej gamy międzynarodowych stylów – od ulic Paryża po Dakar, od Delty Missisipi po Japonię, a także od Karaibów po Bliski Wschód. Laureat prestiżowego tytułu Kawalera Orderu Sztuki i Literatury Francji.


Komentarze


bottom of page