Jazzda po Płytach - Nowości Jazzowe Czerwiec 2025
- ROBERT KOZUBAL

- 11 lip
- 9 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 14 lip
Święte Góry i Idylla, Guiliana i Redman, fenomenalne Signe Emmeluth i Soojung Lee, rozczarowujący Go Go Penguin, ale za to mnóstwo cudnego free i jedyny w swojej klasie Jacaszek. Jazzowe (i jak widać nie tylko jazzowe) nowości czerwcowe na jednej playliście, ale w trzech źródłach. Jest czego słuchać, ale najpierw poczytajcie.
playlisty: spotify, tidal, youtube i youtube music
na końcu tekstu

Signe Emmeluth to jedna z moich ulubionych saksofonistek, drobna istota, która potrafi wydobyć niepohamowany wrzask z trzewi swojego instrumentu. Zawsze balansuje między dziką improwizacją a precyzyjną kompozycją, nieustannie ucieka z utworów trzymających się jakichś tam wykreślonych wstępnie i umownie ram w świat niczym nieskrępowanej dzikości i wolności. Dla jazzowych kancelistów powiem zbyt krótko: free jazz.

Rok temu słuchałem chętnie jej albumu „BANSHEE” (nie tylko ja, bo płyta była nominowana do Spellemannprisen, takiej norweskiej Grammy w kategorii Jazz 2024 oraz do Danish Music Awards Jazz 2024). Z wielką przyjemnością podziwiałem jej grę podczas występów International Jazz Platform w ramach łódzkiej Letniej Akademii Jazzu a tu pojawia się kolejna fantastyczna płyta, w której można usłyszeć dzikość serca Signe. Nagrało ją trio o nazwie Hyperboreal, które współtworzą fenomenalny basista Ingebrigt Håker Flaten oraz Axel Filip na perkusji. Signe i Ingebrigt Håker Flaten występowali w Trondheim Jazz Orchestra, spotykali się też od lat na rodzimej scenie improwizowanej (m.in. podczas festiwalu Pøkk Series w Trondheim), a perkusista Axel Filip poznał każdego z nich podczas oddzielnych tras koncertowych.
Nie wiem jakie były prawdziwe powody tego, że materiał Hyperboreal Trio czekał aż dwa lata na wydanie (nagrano go 7 maja 2023 w Trondheim), dla mnie jest jasne, że ktoś chciał się nasłuchać go do syta, zanim podzielił się tymi siedmioma utworami z resztą świata. Szanuję. Teraz i wy możecie słuchać go bez końca. Warto. To szalona, niepohamowana jak wodospad muzyka, dla ludzi nie lubiących struktur.

Drugi czerwcowy album, jaki chcę zarekomendować nagrała niesamowita, młodziutka Soojung Lee. I jest to już jej druga tegoroczna świetna płyta. Po bardzo udanej, zanurzonej po uszy w klasycznym jazzie epce z marca pt. Swingsters ukazała się płyta pod tytułem „26”, czyli tyle, ile obecnie lat ma autorka. Soojung Lee to saksofonistka, kompozytorka i jedna z najciekawszych postaci młodej sceny jazzowej z Korei Południowej. Urodzona w 1999 roku, już jako nastolatka zdobywała nagrody w konkursach muzyki klasycznej i jazzowej, a dziś zachwyca publiczność na międzynarodowych scenach.
Soojung jest absolwentką prestiżowego Berklee College of Music. Kształciła się pod okiem m.in. George Garzone’a, Jima Odgrena, Ralpha Petersona i Davida Santoro. Współpracowała m.in. Paquito D’Riverą i Bertą Rojas. Jej debiutancki pojawił się w 2018 roku, a „26” to już czwarte wydawnictwo w dorobku. Zawiera 9 w dużej mierze improwizowanych utworów, zagranych w nowoczesnym stylu, bez schematów i struktur. Jest bardzo żywiołowo i dość spontanicznie. Soojung może nie wyważa nowych jazzowych drzwi, ale cudownie operuje dźwiękiem kaligrafując na odsłoniętych oścież nicach już otwartych wrót. Słychać za to w jej muzyce ogrom emocjonalnego zaangażowania i tym mnie kupiła po raz kolejny. Spróbujcie koniecznie!

Album "Holy Mountains" to kolejne fascynujące dzieło Exploding Star Orchestra (ESO) tworu pod wodzą wizjonerskiego trębacza i kompozytora Roba Mazurka. Płyta kontynuuje eksplorację kosmicznych i duchowych tematów, które wszakoż są znakiem rozpoznawczym Mazurka. To artysta, który nieustannie przekracza granice gatunków i form, tworzy muzykę, która jest jednocześnie duchowa, polityczna i głęboko osobista. Można?: Można!
Tak jest i tym razem: posłuchacie więc kolejnych jego manifestów obleczonych w powtarzające się frazy, doprowadzające słuchacza do ekstatycznego transu. Solowe popisy trąbki i saksofonu przeniosą was do zamkniętych, eksperymentalnych komun z wczesnych lat 70. Mówię Wam: rewelacja.

Teraz będzie ciszej. Albumem „questions (volume one)” Mark Giuliana zabiera nas w osobistą podróż do świata swych otwartych pytań i niedomkniętych myśli. Centralnym instrumentem płyty nie jest perkusja (Giuliana zaczynał wszak jako perkusista i to w projektach rockowych), a małe pianino, które w połączeniu z dyskretną elektroniką i przemyślaną postprodukcją tworzą intymną narracyjnie przestrzeń dźwiękową równoważącą ciepło akustyczne z chłodną, elektroniczną fakturą dźwięku. Mark Giuliana dokonał w życiu rzadko spotykanej wolty stylistycznej, jak sam mówi: Staram się chować głowę i po prostu iść przed siebie, bo gdy patrzysz w górę, świat może wydawać się straszny i zniechęcający, a gdy patrzysz wstecz, łatwo wrócić do tego, co było, tylko dlatego, że wtedy ludzie to lubili – to też jest niebezpieczne. Więc robię to, co w danym dniu czuję jako słuszne. Jeśli jest inspiracja, korzystam z niej i nie martwię się, dokąd mnie zaprowadzi.
Odejście od zestawu perkusyjnego, z którym Guiliana jest kojarzony, wskazuje na jego ewolucję jako kompozytora oraz – o czym za chwilę - głębokiego muzycznego myśliciela. Tytuł każdego z 9 utworów na płycie „questions (volume one)” jest pytaniem. Jak ci mogę pomóc? O co pytasz? Na co czekasz? To są z pozoru proste, niemal buddyjskie pytania, ale gdy zatrzymamy swój codzienny bieg, wsłuchamy się w liryczne i raczej skromne kompozycje Giuliany, urosną one do rozmiarów kwantyfikatorów i zaczną wiercić dziury w duszy. Przekonajcie się o tym osobiście. Działa.

„Dream Manifest” to najnowszy album świetnego trębacza Theo Crokera, który ponownie postanawia redefiniować granice jazzu, splatając go z soulem, hip-hopem i R&B. Po serii docenionych wydawnictw – od Star People Nation (2019), przez BLK2LIFE // A FUTURE PAST (2021), aż po LOVE QUANTUM (2022) – Croker postanowił wznieść się się na kolejny poziom, tworząc płytę, która po części ma służyć kontemplacyjnemu umysłowi, po części zaś… rozgrzewać taneczny parkiet. W praktyce oznacza to krok w kierunku piosenek ze strukturą. Czapki z głów za odwagę! Na płycie Croker zebrał członków swoich poprzednich i obecnych formacji: Mike’a Kinga, Erica Wheelera, Michaela Shekwoaga Ode i Miguela Marcela Russella. Do tego dochodzi szereg gości, którzy wnoszą unikalne barwy: od głębokiego soulowego głosu Estelle, przez jazzową charyzmę Gary’ego Bartza, po futurystyczne beatmakingi Natureboya Flako. W efekcie „Dream Manifest” staje się międzypokoleniowym festiwalem stylów, a Theo znów nie stoi, on wciąż się zmienia narażając się przy tym na odrzucenie przez tych, dla których do końca życia mógłby grać wspaniałe, rozbudowane, jazzowo – jazzowe, improwizowane utwory. Nic z tego. Crooker jest już gdzie indziej. Gdzie? Posłuchajcie sami.

Jacaszek to mój absolutny top artysta dźwiękowy. Wprawdzie muzyka to nie jest sport, ale w tym wypadku, zaryzykuję stwierdzenie, że w swojej kategorii muzyczno-lirycznych eksperymentalnych i muzykotronicznych pejzaży nie ma sobie równych na świecie. Jacaszek jest jeden i jest niepodrabialny. Gra duszą, emocjami, w jego muzyce to one wypełniają przestrzeń. Właśnie wydał kolejną, według mnie wspaniałą, płytę pt. „Idylla”. I znów mnie zachwycił wizją, muzyczną architekturą, amuzkalnością, dźwiękoczułością.
Nie potrafię o nim napisać krótko. Jacaszek doskonale łączy bowiem akustykę i elektronikę,a mówiąc wprost łączy nagrania instrumentów akustycznych (często historycznych, takich jak klawesyn, lutnia, dawne instrumenty smyczkowe), chórów, czy field recording z elektroniką, syntezatorami i przetworzonymi samplami. Nie ma tu wyraźnej dominacji jednego nad drugim – elementy te przenikają się, tworząc cichy monolit. W jego NieMuzyce dominuje subtelność, spokój, melancholia i kontemplacja, ale też charakterystyczna surowość. Jacaszek czerpie garściami z ambientu i drone music, budując gęste, jak burzowe chmury, rozbudowujące się powoli, ale w każdym kierunku, tekstury dźwiękowe. Często są to długie, płynące frazy, które hipnotyzują słuchacza. Wiele jego projektów odnosi się do historii, zwłaszcza tej związanej ze sztuką sakralną, dawną muzyką, liturgią. Czuć w niej echa średniowiecza, renesansu czy baroku, ale zawsze przetworzone przez nowoczesne środki wyrazu.
Muzyka Jacaszka jest sugestywna i filmowa. Często towarzyszą jej elementy wizualne (np. teledyski, wizualizacje do koncertów), a on sam tworzy ścieżki dźwiękowe do filmów (np. "Sala Samobójców", "Wilkołak"). Jego dźwiękowe pejzaże pobudzają wyobraźnię i tworzą konkretne obrazy w umyśle słuchacza.
Jak to działa? Otóż mimo bogactwa faktur, w jego muzyce wyczuwa się najsilniej… minimalizm w strukturze i melodyce. Artysta skupia się bowiem na szczegółach i niuansach, miast na złożonych, wielowątkowych aranżacjach.

Na koniec dwa projekty znanych artystów. Pierwszy z nich to kolejny w dorobku album, w którym gigant saksofonu, Joshua Redman jest liderem zespołu. Długo oczekiwana płyta zawiera 8 utworów, z których kilka powstało podczas pandemii i niosą refleksyjny, melancholijny nastrój.
Album powstał z improwizacji podczas prób dźwięku w trasie koncertowej 2024 roku. Redman stworzył nowy kwartet z młodymi muzykami, są nimi Paul Cornish (fortepian), Philip Norris (kontrabas), Nazir Ebo (perkusja). To niezły skład: Cornish właśnie podpisał umowę z Blue Note, które latem wyda jego debiutancki album. Norris zaś to spec, mimo młodego wieku stary wyga, skończył Juilliard School of Music, grał z większym Marsalisem, Dawidem Sanbornem, był członkiem słynnej Jazz At Lincoln Center Orchestra. Wreszcie Ebo pochodzi z muzycznej rodziny, jest multiinstrumentalistą, bandleaderem i pedagogiem z Filadelfii. Pracował pod okiem samego Jamaaladeena Tacumy. Ale to nie koniec, bo usłyszycie ekstra specjalnych gości. Są nimi Melissa Aldana (saksofon tenorowy), Skylar Tang (trąbka), Gabrielle Cavassa (wokal).
Redman nazywa płytę przewrotnie: „Brak słów”, podczas gdy jego pomysł na muzykę, jego styl, jego nowa płyta wreszcie udowadniają, że jazz tzw. szerokiego nurtu nie jest martwą skamieliną, którą należy podziwiać w gablotach, ale żywym i żywiołowym muzycznym konceptem, doskonale rezonującym z odbiorcami. Świetna rzecz.

Na koniec Go Go Penguin, z nowym albumem pt. Necessary Fictions. Bezdyskusyjni giganci, chyba najbardziej wybitni spadkobiercy Esbjörna Svenssona, zapowiadali płytę singlem, który mi się bardzo podobał. Atmosferę oczekiwania podgrzewały zapowiedzi, z których wynikało, ze zespół wraca do korzeni, świadomie cofa się do matecznika (na okładce płyty znalazł się słynny budynek z ich rodzimego Manchesteru, kultowa modernistyczna bryła Toast Rack, dawniej znana jako Hollings Building).
„Necessary Fictions oznacza decydujący kolejny krok w artystycznym odrodzeniu” – przekonuje informacja prasowa od zespołu. Fakt, że pod skrzydłami nowego producenta Joe Reisera, Chris Illingworth (fortepian), Nick Blacka (bas) i nowy perkusista Jon Scott tworzą muzykę, która pozostaje wierna brzmieniu GoGo Penguin: budują melancholijne, minimalistyczne nieomal popowe melodie, subtelnie niuansowane harmonie i pulsujące, elektroniczne tekstury. Po raz pierwszy w brzmienie zespołu wpleciono nowe barwy i instrumenty, dodając gitarę basową i syntezatory modularne. Album wzbogacają również utalentowani goście, tacy jak ugandyjski piosenkarz i autor tekstów Daudi Matsiko, którego głos nadaje głębi utworowi „ Forgive the Damages ”. Zespół Manchester Collective, na czele którego stoi urodzona w Indiach skrzypaczka Rakhi Singh, odpowiada za nowe, brzmieniowe wymiary dzięki aranżacjom smyczkowym w utworach takich jak „Luminous Giants” i „State of Flux” .
Niestety, jak dla mnie, to za mało. Płyta razi mnie powtarzalną wtórnością. W zasadzie jest to wtórność wręcz idealna, doskonała, wtórność tip-top, i nawet zastanawiam się, czy można z niej robić zarzut, bo zespół gra „swoje”. To jest tak mi znany perfekcyjny i zmechanizowany Go Go Pengiun, że po kilkunastu odsłuchach albumu, mam ochotę zapytać: i to naprawdę już wszystko? Nic nowego nie będzie?
Mam nadzieję, że Wasze odczucia będą zupełnie inne, bo Go Go Penguin to wielki zespół, na którego koncerty w Polsce z pewnością się wybiorę.
SPIS ALBUMÓW I SINGLI, Z KTÓRYCH POCHODZĄ UTWORY NA PLAYLISTACH
CZERWIEC 2025
Album | Artysta |
Abstract Emotions | OVERSÁEZ, Sandro Sáez,Jonas Westergaard, Nathan Ott |
Le grand Michel [A Journey With Michel Legrand] | Giovanni Ceccarelli, Ferruccio Spinetti |
Liczby urojone | Jacek Mielcarek, Silberman |
Holy Mountains | Exploding Star Orchestra,Rob Mazurek |
The Surrounding Green | Fred Hersch,Drew Gress,Joey Baron |
Trist Arpeggio + Venner i N | Harald Lassen |
Heliocentric | space travelers union |
Jeux | Orchestre National De Jazz,Ensemble Intercontemporain,Julien Soro,Catherine Delaunay,Samuel Favre,Aurélien Gignoux |
The Happy Worrier | Kasper Rietkerk,John Parricelli,Jonah Evans,Tom Herbert |
Mosaic | Jacob Karlzon,Rhani Krija |
Between the Bars | Brad Mehldau |
Johann Greve Quartett | Johann Greve Quartett,Michaël Attias,Julius Gawlik |
Memories Dreams Reflections | Nicole Glover |
26 | Soojung Lee |
Fellow Creatures: We Must Fight | Jasper Høiby |
Fellow Creatures: We Must Fight | Jasper Høiby |
12 Houses | Nicole Johänntgen |
Songs In Space | Jane Ira Bloom,Mark Helias,Bobby Previte |
Trigger | Sharon Mansur |
COSA DE NIÑOS | Victor Valdebenito,Hernan hock |
Light | Younes Benslimane,Armando Luongo,Alex Gilson,Hillel Salem |
Chamber | Hein Westgaard,Mat Maneri |
Summer Night | Copenhagen Jazzexperience,Claus Waidtløw,Jacob Christoffersen |
Yowzers | Ben LaMar Gay |
Jazz at Berlin Philharmonic XVI: Piano Night II | Michael Wollny,Iiro Rantala,Grégory Privat,Leszek Możdżer |
Jazz at Berlin Philharmonic XVII: Gnawa World Blues | Majid Bekkas,Nguyên Lê,Hamid Drake |
The Last Drop | The Blackbyrds,Jazztunes |
Lost Words | Tim Barnes,Darin Gray,Glenn Kotche,Rob Mazurek,Jim O'Rourke |
Threads of Time | Alan Broadbent |
Gvoon - Version 2-11 | Holger Czukay,RAW2K,Jochen Arbeit,Thomas Wydler,Sonja Kosche,Yoyo Röhm,Ingo Krauss |
A Dream Come True (Instrumental) | NOR.BE,Steve Vai,Vinnie Colaiuta,Mohini Dey,Fawzi Chekili |
Meditation | Natural Information Society |
Receive | I Am An Instrument |
A Rock Somewhere / The Seed (For Greenpeace) | Jacob Collier,AURORA |
Idylla | M.Jacaszek,Jacaszek |
Summertime Blue | Norah Jones,John Legend |
Helsinki for Two | Make Like A Tree,Heli Hartikainen,Vaowave |
Passos | CORBAAL,Erik Truffaz |
IBERIA - EP | Traditional,Federico García Lorca,Enrike Solinís,Avi Avital,Between Worlds,Marina Heredia,José Quevedo Bolita,Paquito Escudero |
Infestis | Igorrr |
Prophets & Profits | Fil Caporali,Tom Bourgeois,Moanin' Birds |
Two Words | Selen Gülün,Kaan Karadavut,Tamer Temel,Alper Yilmaz,Mehmet Ali Şimayli |
Cruisin' | Tingvall Trio |
Trees on Wheels | Samuel Ber,Jozef Dumoulin,Tony Malaby,Malaby / Dumoulin / Ber |
Words Fall Short | Joshua Redman,Skylar Tang,Paul Cornish,Philip Norris,Nazir Ebo |
Necessary Fictions | GoGo Penguin |
All The Quiet (Part II) | Joe Armon-Jones,Hak Baker |
Marca Passo | Azymuth |
Avoid The Drones & 9 Months | Alfa Mist |
Exploration | Calibro 35 |
PERPETUS | Gniewomir Tomczyk,Mateusz Smoczyński,Krzysztof Lenczowski,Jan Smoczyński,Kuba Dworak |
Holotype | Dan Weiss |
Dream Manifest | Theo Croker |
About Ghosts | Mary Halvorson |
All My Life | Braxton Cook |
soda | daoud,Julien Fillion |
Snakes & Ladders | Littlefingers |
Morning | Beiggja,Kjetil Mulelid,Kika Sprangers,Mats Eilertsen,Per Oddvar Johansen |
Grains Of Light | David Binney |
Magpie: The Music of Joe Clark | Entre Amigos,Roy McGrath,Hana Fujisaki,Kitt Lyles,Joe Clark,Gustavo Cortiñas |
Warrior Princess | Matt Johnson,Triple H Horns,Jeff Lorber,Cory Wong |
Solo Ballads (In Memory of Aydın Balpınar) | Baturay Yarkin |
questions (volume one) | Mark Guiliana |
Insight | Aldemar Valentín,Paquito Cruz,Alex Lozano |
City Life: Music of Gregg Hill | Michael Dease,Linda May Han Oh,Jeff Tain Watts |
Cheaper Than Cheep: The Soundtrack (Live) | Frank Zappa,The Mothers Of Invention |
Interior of an Edifice Under the Sea | Pan-American,Kramer |
Fairyland Codex | Tropical Fuck Storm |
HOPE | Silent Poets,Tim Smith |
Jazz at Berlin Philharmonic XVII: Gnawa World Blues | Majid Bekkas,Nguyên Lê,Hamid Drake |
Open Up Your Senses | Tyreek McDole,Dylan Band,Logan Butler,Justin Faulkner |
How I Became a Madman | Ami Taf Ra,Kamasi Washington |
In The Beginning | Something Blue |
Paradise | The Westerlies |
Armageddon Flower | Ivo Perelman,Matthew Shipp |
Ramón VS Rubén | Juande Robles,Daniel Andrades,Bori Albero,Ramón López |
Explorations (Piano Solo) | Damien Groleau |
Hyperboreal Trio | Signe Emmeluth,Ingebrigt Håker Flaten,Axel Filip |
A Slender Thread | Sophie Tassignon |
See You When I Get There | Amy Cimini |
Shamanism | Jung-Jae Kim |
Exhaust | Camila Nebbia,Kit Downes,Andrew Lisle |
Raki | Daniel Wilfred,Paul Grabowsky,Peter Knight |
Speedo | Dana and Alden |
playlisty


youtube + youtube music


Bardzo się cieszę jeśli się podobało. Prowadzenie tego bloga to najfajniejsza rzecz na świecie, więc będę Ci wdzięczny za wsparcie (równowartość kawy na mieście). Wszystkie pieniądze z wpłat przeznaczam na muzykę, którą potem recenzuję dla Was.
Śmiało. Pomożesz mi. Wystarczy kliknąć przycisk w dole. Dziękuję bardzo!




Komentarze