Robert Kozubal
Fot. Mikołaj Zacharow
zacharow.pl
Nic mnie tak nie wkurza, jak zdanie: "ja nie rozumiem jazzu". Słuchacze rocka, popu czy disco polo pewnie też nie rozumieją "swojej" muzyki. Ona po prostu budzi w nich emocje. Podoba im się, albo nie.
Jazz to muzyka ludzi nieposkromionych i odważnych. To prawdziwie ostatni muzyczny głos ludzi wolnych, mądrych, świetnie ogranych, wykształconych muzycznie, a w dodatku (coraz częściej) profesjonalnych.
Gatunkowo jest obecnie jedyną nieprzewidywalną formą wypowiedzi muzycznej.
Daj sobie spokój
z rozumieniem jazzu.
Po prostu słuchaj.
na moich zasadach
Oto odpowiedź na nurtujące Cię pytanie: po jaką cholerę wyskakują tutaj przy płytach te kolorowe kapelusze!?
Śpieszę wyjaśnić: nie oceniam płyt. To są graficzne wskazówki, czy MOIM ZDANIEM muzyka jest łatwa czy trudna w odbiorze.
Mógłbym zastosować gwiazdki, kulki, truskawki, mordki czy cyferki. Ale JA lubię nakrycia głowy, bom stary i łysy, a najbardziej z nakryć łysiny wielbię meloniki. A że to mój blog, więc:
-
Zielony melonik to muzyka dla wszystkich
-
Żółty melonik, esencja jazzu, rdzeń tej muzyki
-
Wściekle madżentowy melonik, mój ulubiony: to jazzowi wizjonerzy, awangardziści, tu jest nuta na maxa rozimprowizowana, a czasem w ogóle nie ma tu żadnej nuty ;)
Iwo, mój bratanek, świetny grafik, człowiek, który zaprojektował dziesiątki stron, słusznie i kulturalnie wygwizdał ten pomysł, bo - jak rzekł - jest zbyt zagmatwany i tylko utrudnia odbiór treści. Racjonalnie Iwo ma rację. Ale tworzenie własnoręcznie, w moim wieku strony internetowej, w dodatku o jazzie w Polsce jest tak kurde nieracjonalne, że meloniki zostają. Sorry Iwo.
Nie ma tu też ani słowa o teorii muzyki. Stron kładących nacisk na teorię jest bez liku. Piszą tam mądrzy, wykształceni muzycznie ludzie, do których nie aspiruję. Zajmuję się raczej emocjami wywołanymi przez muzykę. I mogę się mylić. Zakładam nawet, że to robię.
Zatem życzę Wam dobrej zabawy z lekturą, ale przede wszystkim doskonałych wrażeń muzycznych! Czytanie nigdy nie zastąpi słuchania.